Kolejny sezon letni upłynął nam znów pod znakiem pandemii. Od 2020 roku oczekiwania oraz preferencje naszych klientek bardzo się w związku z tym zmieniły. Przez wiele miesięcy lockdownu i długo później, kobiety wyraźnie stawiały na wygodę, a równocześnie chętnie sięgały po bardziej odważne wzory. Być może trochę tęskniąc za beztroską, a może po prostu pragnąć poczuć się pięknie, nawet w tych domowych dresach czy luźnych sukienkach. Chyba wszystkim brakuje już regularnych spotkań z ludźmi oraz wielkich wyjść. Dlatego staramy się ratować odważną modą – bo ta, jak wiadomo, nie potrzebuje przecież szczególnych okazji.
W tym sezonie do wyboru było aż 6 różnych modeli biustonoszy: URBAN GREY, SKIN GLOW, SHE, GYPSY, JOY oraz INGRID. Każdy z nich był inny. Skonstruowany na kilka różnych sposobów. Czy zgadniesz, który cieszył się największą popularnością? 🙂
Model Urban Grey to urzekające swoją delikatnością odcienie bieli i szarości, które połączyliśmy roślinnym haftem z miękką i elastyczną mikrofibrą. Panie decydujące się na ten wariant często podkreślały, że jego wyjątkowy kolor pięknie współgra z opalenizną, a jednocześnie jest na tyle jasny, że sprawdza się pod większością letnych stylizacji.
W modelu URBAN GREY królowała konstrukcja K24 – krój w kształcie tulipana, zbierający piersi do środka i delikatnie je unoszący. W tym przypadku dół miseczek posiada pionowe cięcie, które dodatkowo zaokrągla i stabilizuje biust.
Model Skin Glow to nasza twórcza odpowiedź na potrzebę rozbudowy serii bielizny w odcieniach nude. Klientki poszukujące biustonoszy pod jasne ubrania i białe koszule, chętnie decydowały się na ten właśnie – bogato zdobiony wariant. Żurawi haft połyskujący w promieniach słońca szybko stał się jednym z beżowych faworytów.
W modelu SKIN GLOW królowała konstrukcja K26 – fason tulipana, w którym dół miseczki został wzmocniony tiulelem.
She to nasza najbardziej odważna pod względem kolorystycznym propozycja. Idealny kontrast pod jasnymi ubraniami, ciekawe uzupełnienie stylizacji z udziałem zwiewnych, prześwitujących materiałów. Delikatny haft połączony z kobiecym tiulem jest bardzo wygodny i elastyczny. Całość uzupełnia urocza kokardka.
W modelu SHE królowała konstrukcja K02 – krój przeznaczony dla zwolenniczek głębokich dekoltów i seksownej oprawy biustu. W tym przypadku poprzeczny szew szczególnie zaokrągla biust.
Model Gypsy czyli kreatywna zabawa kolorami, fakturami i oczywiście wzorami!. Utrzymany w niebieskiej tonacji przywodzi na myśl błękit bezchmurnego nieba… Połączenie delikatnego haftu z wyrazistą dzianiną w wielokolorowe kwiaty, nadaje mu oryginalności i świeżości. To zdecydowanie jeden z Waszych ulubionych wariantów tego lata, wielokrotnie chwaliłyście go sobie za wygodę i ciekawy akcent w raczej klasycznej garderobie bieliźnianej.
W modelu SHE królowała konstrukcja K23 – idealna dla niewielkich, raczej krągłych, jędrnych biustów. Bardzo cieszymy się, że coraz więcej właścicielek mniejszych piersi dowiaduje się o naszej ofercie i co ważne… zostaje z nami na dłużej!
Ingrid, to nasze największe zaskoczenie tego lata. Nie spodziewaliśmy się zupełnie, że ciemny, butelkowo-zielony kolor tak przypadnie Wam do gustu! Zazwyczaj nasze Klientki decydowały się na tego typu odcienie dopiero późną jesienią i zimą, tymczasem Ingrid okazał się większym hitem sprzedażowym niż jego jasny przyjaciel Joy.
W modelu Ingrid królowała konstrukcja K03 – który dzięki poziomemu cięciu na całej długości miseczki, unosi biust, tworząc piękny, wydatny dekolt.
Joy również został przyjęty przez Was bardzo pozytywnie, co cieszy nas szczególnie ze względu na późną porę. Pierwszy raz podjęliśmy decyzję o dołożeniu aż 2 modeli do kolekcji sezonowej, praktycznie pod koniec jej „panowania”. Obawialiśmy się więc reakcji, ale ta – przerosła nasze oczekiwania!
W modelu Joy królowała konstrukcja K37 – która zapewnia doskonałe trzymanie i kształtowanie biustu, dzięki usztywnianym w dolnej części miseczkom oraz fiszbinie odpowiednio dobranej do rozmiaru piersi. Biust w tym kroju ma ładny, okrągły kształt, piersi są lekko uniesione i zebrane do środka.
Wydawać by się mogło, że dopiero co mówiliśmy o zbliżających się wakacjach, a tu lada moment początek nowego sezonu jesienno-zimowego… Absolutnie rozumiemy Wasze rozżalenie, ale pamiętajcie, że coś się kończy, a coś zaczyna! 🙂 Wkrótce pojawimy się tu z zupełnie nową kolekcją, która mamy nadzieję – skradnie Wasze serca!