Wagina, czyli jeden z najważniejszych mięśni w ciele kobiety, który w chwili porodu powinien rozciągnąć się na tyle, by przez otwór wielkości cytryny mógł przecisnąć się dorodny arbuz. Ale przecież to nie jej jedyne zadanie. Wagina, to też narząd będący źródłem przyjemności albo… stresu, niechęci i wstydu. A przecież tak być nie powinno.
Pogadajmy zatem o waginoplastyce i możliwościach jakie oferuje współczesna ginekologia estetyczna.
Waginoplastyka – nadal tematem tabu
Dlaczego w społeczeństwie, którego nie zadziwia już ani nagość, ani tematy związane z seksem, nadal tak niechętnie podchodzi się do słowa „wagina”? To naprawdę zadziwiające, zwłaszcza, że o tabletkach na problemy z erekcją słyszeli chyba już wszyscy. Radio i telewizja prześcigają się w coraz to ciekawszych spotach reklamowych. Prezentowane są leki na hemoroidy i nawet grzybica pochwy, doczekała się swojego czasu antenowego! A waginoplastyka? Niee, tutaj zdecydowanie wolimy się nie wypowiadać. W końcu trochę głupio mówić o tym, że po porodzie zwyczajne kichnięcie może powodować nietrzymanie moczu. I jakoś niezręcznie przyznawać się, że z wiekiem seks nie przynosi już tyle satysfakcji co dawniej. Cóż, problem w tym, że od samego unikania tematu nic się nie zmieni. Wiele kobiet nadal będzie czuło się źle w swoim własnym ciele. Chyba nie na tym polega świadomość XXI w. prawda? Zwłaszcza, że ginekologia estetyczna oferuje pacjentkom więcej niż kiedykolwiek.
Czytaj także:
Weekend w SPA – Twoje lekarstwo na jesienną chandrę!
Dlaczego kobiety wybierają seks w ciemnościach?
Oto jedno z pytań, na które panowie nie znajdują odpowiedzi. Mężczyźni naprawdę nie są świadomi jak wiele kompleksów może dźwigać na barkach ich kobieta. Dlatego kiedy ona wstydzi się rozebrać, gasi światło lub nakrywa kołdrą, a w skrajnych przypadkach całkowicie unika stosunku – oni po prostu rozkładają ręce. Ostatecznie cóż więcej mogą zrobić, niż zapewniać partnerkę, że jest dla nich najpiękniejsza? Tylko czy to wystarcza? Prawdopodobnie nie, zwłaszcza, jeżeli kobieta zmaga się ze zmianami jakie nastąpiły w jej ciele nagle. W końcu: blizny po nacięciu krocza podczas porodu, rozluźnienie i suchość pochwy, a także odbarwienia warg sromowych czy utrata wrażliwości łechtaczki – to nie są rzeczy, z którymi kobieta się rodzi, i do których mogła się jakoś przyzwyczaić. Ma więc absolutnie prawo chcieć powrócić do dawnej formy zanim na nowo odzyska pewność siebie. W takiej sytuacji wybawieniem może okazać się waginoplastyka, a dokładniej rzecz ujmując, odpowiednio dobrane zabiegi laserowe.
Laseroterapia – czyli waginoplastyka dla opornych
Znaczna część kobiet gdy słyszy „waginoplastyka”, aż wzdryga się na samą myśl o niej. Panie obawiają się długotrwałego i bolesnego leczenia, przedłużającej się rekonwalescencji i niechcianych skutków ubocznych. Dzieje się tak, ponieważ nie są świadome dostępnych na rynku możliwości jakie oferuje nowoczesna ginekologia estetyczna. Tymczasem zabiegi wykonywane specjalistycznymi laserami nie wymagają nawet hospitalizacji, a efekty po nich są natychmiastowe. Przykładowy zabieg obkurczania pochwy zajmuje około 30 minut i w znacznej części jest całkowicie bezbolesny. W najwrażliwszych miejscach może pojawić się delikatnie mrowienie lub kłucie, które na dodatek szybko ustępuje. Wydaje się więc, że to naprawdę niewielka cena jak za poprawę zdrowia oraz jakości współżycia, a co za tym idzie samopoczucia kobiety i być może (dodatkowo) jej relacji z partnerem. Leczenie laserami pomogło już wielu młodym i starszym kobietom, jeżeli więc chcesz dowiedzieć się na ten temat więcej, najlepiej skontaktować się z lekarzem ginekologiem, który na miejscu rozwieje wszelkie wątpliwości dotyczące dostępnych zabiegów.