Jesień w tym sezonie przynosi nam nie tylko spadające liście, ale też kwiaty i ciekawe historie. Czy wiecie, że pod koniec lat 40. francuski projektant Christian Dior zaprezentował swoją pierwszą kolekcję haute couture „New Look”? Po ciężkim dla mody czasie wojny była ona powrotem subtelnej kobiecości – kreacje podkreślały talię, uwydatniały biust, a szerokie doły kończyły się na idealnej, według projektanta, długości – lekko powyżej połowy łydki. Tak Dior stworzył swoje ukochane kobiety-kwiaty.
My zwracamy uwagę na jeszcze jedno podobieństwo – mimo wielu wspólnych mianowników, każda z nas stanowi indywidualność. Zupełnie jak kwiaty tego samego gatunku.
#second skin
To piękne i jakże prawdziwe porównanie odnajdujemy w najnowszej kolekcji #NoDifference. Mimo różnic, w jednym zgodzimy się na pewno: każda z nas chce czuć się komfortowo i seksownie w swoim ciele. Niezbędna do tego jest odpowiednio dobrana bielizna z najwyższej jakości materiałów – w końcu, to nasza druga skóra.
Zmysłowe koronki, kwiatowe hafty, a to wszystko w uspokajających odcieniach czerwieni, granatu i morskiego błękitu z dodatkiem delikatności w postaci pudrowego różu. Według opublikowanego niedawno raportu Pantone Colour Institute, to najbardziej gorące połączenia tej jesieni!
#patchworkowe inspiracje
Pojawia się w kolekcjach największych i najbardziej luksusowych marek. Łączy ciężkie tkaniny z haftowanymi koronkami, tworząc zupełnie nową jakość mody. Patchwork w sezonie jesień-zima 2016 króluje na wybiegach. Pokochały go takie marki, jak Alexander McQueen, Vivienne Westwood i Balenciaga. W bieliźnie łączy wygodę mikrofibry w geometryczne wzory z kuszącymi tiulem i kwiatowymi aplikacjami, zyskując przy tym kolejne znaczenie. Od teraz patchwork to już nie tylko zestawianie materiałów i faktur, ale łączenie wygody z seksapilem.
#kwitnąca jesień
Obok spadających liści, zapachu deszczu i coraz dłuższych wieczorów, jesień przyniesie nam w prezencie łąki pełne kwiatów! Jednak tym razem, z ogrodu zawędrują do garderoby, by towarzyszyć nam o każdej porze dnia. Zabierzemy je do łóżka, gdzie otulą nas, odpędzając chłód jesiennych nocy. Rozświetlą pochmurne dni, przywodząc na myśl wakacyjne wspomnienia. W pracy ich głębokie, wyraziste kolory dodadzą nam pewności siebie, zaś zmysłowość kwiatów, haftowanych na delikatnym tiulu, wieczorem zamieni każdą kobietę w wyrafinowaną uwodzicielkę.
#najlepszy prezent
Niektórzy uważają je za banalny podarunek, jednak magia kwiatów potrafi wywołać uśmiech u każdej z nas. Szkoda tylko, że mężczyźni najczęściej sięgają po nie w sytuacjach kryzysowych, zapominając o miłosnych upominkach. Tej jesieni na szczęście nie musimy czekać ich inicjatywę i same możemy (a nawet powinnyśmy!) obsypywać się kwiatami, zaczynając od tych, które znajdą się najbliżej naszego ciała.
Nic ująć, a dodać można tylko zapach ulubionych perfum, spełniając marzenie Christiana Diora o współczesnych kobietach – kwiatach.
Przywodzą na myśl wspomnienia z dziecięcych lat… Perfumy „My Beauty” znajdziecie w naszych salonach oraz na www.dalia.pl