Skóra to ekran odzwierciedlający niemal wszystko, co dzieje się w naszym życiu. Złe odżywianie, brak snu, a nawet wiek – każda z tych rzeczy zostaje bezlitośnie obnażona. Największe piętno na skórze odciska jednak stres, z którym niestety nie najlepiej sobie radzimy. Nie poddawajcie się emocjom, weźcie kilka głębokich oddechów i przeczytajcie nasz krótki artykuł!
#stres stresowi nierówny
Słyszałyście pewnie o tym, że stres dzielimy na pozytywny oraz negatywny. Gdy organizm jest nieznacznie pobudzony można powiedzieć, że mamy do czynienia ze stresem pozytywnym, który wyzwala w nas energię do działania i sprawia, że możemy więcej. Stres negatywny przejawia się brakiem motywacji, frustracją i zmęczeniem organizmu. Jesteśmy naładowane wtedy emocjami, z którymi trudno nam sobie poradzić. Jeśli ten stan utrzymuje się dłużej, może wtedy przyjąć formę przewlekłą, czyli osłabić układ odpornościowy, spowodować bezsenność, problemy z cerą, zwiększone ryzyko zachorowania na nowotwory… I na tym się zatrzymamy.
#zdrowy duch, zdrowa skóra
Czy wiecie, że aż 30% osób zmagających się z problemami dermatologicznymi ma równocześnie problemy natury psychologicznej? Dzieje się tak dlatego, że układ nerwowy i skóra porozumiewają się przy pomocy tych samych neuroprzekaźników. Gdy jesteście szczęśliwe Wasza cera promienieje, nabiera pięknego kolorytu i czujecie się atrakcyjne. Analogiczna sytuacja dotyczy długotrwałej ekspozycji na stres. Jeśli mimo inwestowania w najlepsze kosmetyki przeciwzmarszczkowe nie zauważacie efektów, być może stres ponosi za to odpowiedzialność. Efektem oddziaływania negatywnych emocji na nasz organizm jest m.in. tworzenie się wolnych rodników, które niszczą włókna kolegenowo-elastynowe, odpowiadające za elastyczność i nawilżenie skóry. Stres zaburza także krążenie krwi, co zaburza odżywianie komórek. Rezultaty? Większa podatność skóry na działanie substancji szkodliwych, które mogą sprzyjać jej przesuszeniu, bądź powstawaniu zmian trądzikowych (niezależnie od tego ile macie lat!). W sytuacjach stresowych organizm zaczyna wydzielać także kortyzol, którego nadmiar odpowiedzialny jest za powstawanie rozstępów na skórze. Więcej na temat rozstępów możecie przeczytać w naszym artykule.
#chwila na relaks
Przez codzienne obowiązki zapominacie o własnym zdrowiu, kładziecie się spać zmęczone, a kolejny dzień zaczynacie z niepokojem? Przewlekły stres zaliczany jest do najpoważniejszych chorób cywilizacyjnych. Zatrzymajcie się choć na chwilę i wsłuchajcie w potrzeby Waszego organizmu. Codzienny, 30-minutowy relaks przynosi same korzyści. Zastrzyku energii doda Wam aktywność fizyczna. Słyszałyście o euforii biegacza? Regularne bieganie podnosi poziom endorfin odpowiedzialnych za dobre samopoczucie. Jeśli jednak nie jesteście szczególnymi fankami tej aktywności, pomyślcie o innej dyscyplinie, dzięki której pozbędziecie się nadmiaru negatywnych emocji. Wyjdźcie na spacer – udowodniono naukowo, że zielony kolor pomaga rozładować napięcie i harmonizuje pracę układu nerwowego. Doskonałym sposobem na wyciszenie jest również pielęgnacja ciała. Zabiegi upiększające mogą dostarczyć naprawdę dużo przyjemności, a skóra odwdzięczy się Wam pięknym wyglądem. Każdego dnia starajcie się zasypiać zrelaksowane, by w pełni sił rozpocząć kolejny dzień. Minimalna długość snu to sprawa indywidualna. Dla pewności trzymajcie się jednak dotychczasowych zaleceń specjalistów, czyli ok. 7-9 h.
#kluczem jest magnez
Magnez określa się często, jako naturalny środek uspokajający. Przeciwdziała nadmiernemu wyrzutowi hormonów, takich jak kortyzol i adrenalina. Ze stresem powinno się walczyć na dwóch frontach, dlatego nie zapomnijcie o spożywaniu produktów bogatych właśnie w magnez. Znajdziecie go pestkach dyni, nasionach słonecznika, burakach, bananach, pomidorach oraz ziarnach Quinoa. Jeśli macie ochotę na nieco słodkości wystarczy, że sięgniecie po gorzką czekoladę – najlepiej taką, która zawiera min. 70% kakao. Trzy kostki dziennie zupełnie wystarczą, aby poziom magnezu w organizmie był prawidłowy.
Nie jesteśmy w stanie całkowicie wyeliminować stresu z naszego życia. I dobrze, Bo czy lekka trema nie sprawia, że znacznie lepiej radzimy sobie z codziennymi wyzwaniami? Każdego dnia motywujcie się do działania, a sukcesy wynagradzajcie sobie błogim spokojem 🙂